Forum należące do rodu Xanto
Administrator
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w
Offline
Administrator
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesal grzywe i
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie
Offline
Administrator
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać.
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok
Offline
Administrator
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że
Offline
Administrator
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem.
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był
Offline