Forum należące do rodu Xanto
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że
Offline
Administrator
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego kto
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał.
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać
Offline
Administrator
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny blask. Zalożyl okulary
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny blask. Zalożyl okulary i ujrzał błękitnego
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny blask. Zalożyl okulary i ujrzał błękitnego osobnika, którego pokrywała
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny blask. Zalożyl okulary i ujrzał błękitnego osobnika, którego pokrywała lśniąca ,błękitna sierść
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny blask. Zalożyl okulary i ujrzał błękitnego osobnika, którego pokrywała lśniąca ,błękitna sierść, stercząca na wszystkie
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny blask. Zalożyl okulary i ujrzał błękitnego osobnika, którego pokrywała lśniąca ,błękitna sierść, stercząca na wszystkie strony. Jego postawa
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swojim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś inndziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go niemogli dogonic. Z uśmiechem na dziubku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie weszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywe i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny blask. Zalożyl okulary i ujrzał błękitnego osobnika, którego pokrywała lśniąca ,błękitna sierść, stercząca na wszystkie strony. Jego postawa i wygląd przypominał
Offline
Pewnego pochmurnego dnia, na cmentarzu, przy domu Ami'ego Xanto z jednego grobu wydobywał się głośny hałas. Nagle z grobu wydostaje się ptaszek i zaczyna wesoło tańczyć przy swoim nagrobku. W pewnym momencie przybywa komar i rozjuszona mucha. Komar atakuje muche a mucha małego ptaszka. On zaś postanowił że weźmie odwet na komarze. Lecz nagle całą akcje przerwała rozjuszona mysz i jej kumpela pchła. Zaczęła się straszna jatka w której ucierpiała mucha i pchła zaś komar wyszedł z tego cało i poszedł sobie. Ptaszek postanowił, iż nie będzie brał udziału w tej jatce jaka się odbywała przed jego grobem. Postanowił polecieć gdzieś indziej a mucha i pchła postanowiły, cichutko podążać jego tropem. Ptaszek postanowił że przyspieszy tępo lotu tak, żeby napastnicy go nie mogli dogonić. Z uśmiechem na dziobku postanowił polecieć do swojego nowo powstającego gniazdka. Znajdował się on wysoko na drzewie pośród gałęzi, niczym ozdoba niepodobna do niczego innego co widział w życiu. Zadowolony z siebie wszedł do tego domku. Podszedł do stolika na którym było dużo różnych map i innych papierów. Miał zamiar wyruszyć w poszukiwaniu całkiem nowego i nic nie obdartego futerka, by pięknie się prezentować na balu, który miał się odbyć w niedużym kamiennym zamku. Zaczesał grzywę i ruszył przed siebie by zaraz niedługo spotkać tajemniczą postać. Na jej widok onieśmielał z zachwytu, gdyż zauważył że jest ona cała pokryta niebiańskim pyłem. Jej blask był tak silny, że oślepiał każdego, kto na nią spojrzał. Pełen odwagi ruszył jednak przed siebie by bliżej zbadać ten niezwykle silny blask. Założył okulary i ujrzał błękitnego osobnika, którego pokrywała lśniąca, błękitna sierść, stercząca na wszystkie strony. Jego postawa i wygląd przypominał, że musi coś
Offline